www.mroom.fora.pl

Izka28..

Więc Nazywam się Kamil , Mam 17 lat i Mieszkam w Garwolinie. A Snooker to takie Małe Hobby ;]

Jakie jest to duże hobby?

.!Play!Boy!. – Hym... Każdy kto Mnie zna wie że to jest ogólnie sport. Kocham boisko. Obecnie trenuje Koszykówkę i Siatkówkę , ale Miałem też swoje 5 minut w Piłce ręcznej i nożnej. Grałem też w Badmintona prze 6 lat gdzie udało Mi się zdobyć I Msc na Ogólnopolskim turnieju w Płocku

Dużo poświęcasz czasu na boisku?

.!Play!Boy!. – Gdyby nie przymus nauki i tego że sporo czasu poświęcam dla kumpli to pewnie z Boiska bym nie schodził... Można powiedzieć że na Boisku się wychowałem...

Nie chciał byś być zawodowym sportowcem?

.!Play!Boy!. – Oczywiście jest to Moim małym marzeniem, dlatego właśnie Mam zamiar pokierować Swoja przyszłość na AWF. A później może trafie na życiową szanse.

Boisko boiskiem, a grałeś w bilarda na żywo?

.!Play!Boy!. – Nie wiem czy można to nazwać " grą " , ale tak. Razem ze znajomymi próbujemy Swoich sił na stole Bilardowym...

Czyli raczkujesz w Bilardzie i jak Ci idzie dotychczas?

.!Play!Boy!. – Nie powiem że Jestem w tym dobry, Ale na tle kolegów daje Sobie rade. Czasem nawet staram się używać niewielkich rotacji Razz

Ale rzadko z właściwym skutkiem.

Pamiętasz swoja pierwszą grę w Snookera wirt? Jak to wspominasz i kiedy to było?

.!Play!Boy!. – Uuu... To było wieki temu... Jakieś 3-4 lata. Pamiętam że kumpel przyszedł do Mnie i zaczął grać w Snookera, troszkę Mnie poduczył i bardzo Mnie to wciągnęło. To było bardzo fajne przeżycie.

Po jakim czasie grania w Snookera wbiłeś pierwszą setkę?

.!Play!Boy!. – Hym, na Pierwszą setkę czekałem dość długo. Miałem wtedy ważniejsze sprawy na głowie i nie poświęcałem Snookerowi zbyt dużo czasu. Pierwsza setka wpadła po jakimś Roku gry... Było to pamiętne 108 pkt Razz

Byłem z tej setki bardzo zadowolony Smile

A w momencie kiedy wbijałeś ta pierwszą swoja setkę czułeś jak Ci w gardle sucho i ręce się trzęsą...?

.!Play!Boy!. – Nie pamiętam dokładnie momentu wbicia tego Breaka , ale z pewnością było w tym troszkę Adrenaliny.

Miałeś cos takiego ze po setce pomyślałeś " teraz jestem wstanie i maksa wbić"?

.!Play!Boy!. – Ojj nie. Nie myślałem wtedy o Maxie. Podchodziłem do tego stopniowo, i po wbiciu kilku setek chciałem wbić breaka 140+ . Wiedziałem że Maxy przyjdą z czasem .

Długo czekałeś by w końcu wbić 140?

.!Play!Boy!. – Bardzo długo... Ale udało się. Wbiłem breaka 143 pkt i od tamtej Pory zaczynało się myślenie o Maxie...

Kiedy sie ma 143 breaka to za każdym razem kiedy sie gra frejma podobno ma się tylko jedną chciwą wręcz myśl " wbić maksa", miałeś ten syndrom?

.!Play!Boy!. – Miałem , i było to bardzo silne uczucie. Miałem taki okres grania , że myślałem tylko o Maxie, i nie mogłem go wbić... To było bardzo frustrujące. Czasem ciężko było powstrzymać sie od kilku przekleństw na czacie Razz

.

Często się zatem denerwowałeś swoją grą i brakiem formy?

.!Play!Boy!. – Tak. Zwłaszcza że byłem przez bardzo długi okres czasu w dołku , i miałem lekki kryzys psychiczny spowodowany bardzo smutna sprawą. i każda nieudana próba wbicia Maxa czy też brak formy bardzo Mnie denerwowały ...

Kiedy wreszcie wbiłeś upragnionego maksa co wtedy postanowiłeś? By mnożyć maksy?

.!Play!Boy!. – Pierwszego Maxa wbiłem 1 lutego 2008 Roku czyli nie tak dawno. Wraz z Tym Maxem uświadomiłem Sobie że Moge wbić tych Maxów o wiele , wiele więcej.,

Pod sumując wszystkie Twoje maksy ile ich masz na koncie i na sumieniu? Smile

)

.!Play!Boy!. – Obecnie Mam ich 28. I staram się by było ich coraz więcej.

Każdy rozpoczynający sie frejm to próba wbicia maksa? Nigdy nie grasz dla relaksu nie myśląc o następnym maksie?

.!Play!Boy!. – Ostatnio wszystkie Moje gry są dla relaksu. I do Maxów podchodzę teraz jak do zwykłych rzeczy. Jeśli się uda wbić to super , a jeśli nie to zawsze będzie kolejna szansa na 147 pkt Smile

. Choć czasem głupie błędy troszkę Mnie denerwują...

Mając tyle maksów, czasami kiedy z kimś grasz wchodzą na stół "gapie" i nie czujesz czasami presji? Wiesz ze wiedza ze jesteś dobry i oczekują ze z zamkniętymi oczami powinieneś wyczyścić stół?

.!Play!Boy!. – Nie czuje Presji. Bardzo Lubię gdy inni Mnie obserwują. Znam Swoje możliwości jeśli chodzi o Grę i wiem że Jestem w tym niezły. Ludzie którzy Mnie obserwują są z różnych szczebli jeśli chodzi grę. A Tych którzy są z Tego niższego poziomu Mogę czegoś nauczyć. To Jest fajne. Czasem obserwatorzy oczekują ode mnie bardzo dużo , ale Najwięcej od Siebie oczekuje Ja Sam. i To Ja Sobie wyznaczam cele do realizacji

Brałeś udział w dużych turniejach jak Masters?

.!Play!Boy!. – Tak, Nie za często ale zdarza Mi się zagrać w Mastersie.

Lubisz takie wyzwania grając w Mastersach? Czy grasz w tego typu turniejach by siebie sprawdzić?

.!Play!Boy!. – To jest raczej chęć sprawdzenia własnych możliwości. Lubie takie rzeczy. W życiu osobistym też często poddaje się próbom w których udowadniam Sobie że Mogę bardzo dużo.

W którym Mastersie osiągnąłeś satysfakcjonujące wyniki? Doszedłeś do trójki finałowej?

.!Play!Boy!. - Nigdy nie Miałem zbyt wiele szczęścia w Mastersach jeśli chodzi i Wyniki. Najczęściej Moja przygoda z Mastersami kończyła się na 1/8 lub 1/4 Finału. Dawno temu byłem na 2 Miejscu w Mastersie " made in Drewutnia " ale nie uznaje tego Jako wielki sukces Razz

Co Cię irytuje u przeciwnika najbardziej, kiedy pisze bez końca wtedy kiedy sie skupiasz czy kiedy rozbija bile na dzień dobry?

.!Play!Boy!. - Nigdy Mi nie przeszkadzało to że ktoś rozmawia na stole. Bo Sam lubię czasem coś napisać i nie przeszkadza Mi to. Ale nienawidzę Rozbijania i to Jest dla Mnie irytujące. Nie lubię takiej gry w której trzeba liczyć na szczęście a nie na własne umiejętności.

Jaka jest różnica dla Ciebie grać w pokojach turniejowych a miedzy graniem w pokojach publicznych?

.!Play!Boy!. – Przede wszystkim taka że na Publikach siedzą Ludzi z którymi nie Mam kontaktu na co dzień. Często dochodziło do takich sytuacji że robiąc Maxa ktoś uciekał lub poddawał frejma. Na pokojach turniejowych takie sytuacje to rzadkość. Dlatego nie szukam gry na Publikach tylko w pokojach turniejowych .

Nie ciągnęło Cię nigdy do robienia turków? Smile

A może już miałeś pewien epizod Td'owania?

.!Play!Boy!. - Byłem kilka razy Adminem. Ale nie sprawiało Mi to takiej przyjemności jak granie. Więc zostawiam to innym którzy lubią uszczęśliwiać innych ludzi ;]

Pewnie ciężko było pogodzić grę i pilnowanie porządku? Mocno zaniedbałeś wtedy grę?

.!Play!Boy!. - Bardzo ciężko. Lubię mieć spokój gdy gram , a bycie Adminem nie dawało Mi chwili na grę w spokoju. Ciągłe pytania na Priv. i dawanie ignorów nie sprawiało Mi przyjemności.

Kiedy grasz z kimś bardzo dobrym nie irytuje Cie sytuacja gdy na początku frejma przeciwnik zabiera kij i przez resztę gry możesz spokojnie sie przespać? Wiesz mieć już tą świadomość ze kija nie ujrzysz. Nie irytuje Cię to?

.!Play!Boy!. - Każdy popełnia błędy, więc nigdy nie odpuszczam gdy przeciwnik zabiera kij bo w każdej chwili może on wrócić do Mnie i wtedy Ja go Mogę nie oddać do końca frejma. Z resztą staram się grać za każdym razem z najlepszymi Graczami w Snookera, więc nie robi to na mnie dużego wrażenia. Granie z takimi zawodnikami Jak Grzegorz76 , Shadow1996 czy Darek.147 , to Przyjemność.

Z wyżej wymienionych Terminatorów trzeba sie mieć na baczność prawda? Jeden błąd i.. po kiju?

.!Play!Boy!. - Owszem. Ale Oni też popełniają błędy. o tym też trzeba pamiętać.

Zagrał byś w prawdziwego Snookera?

.!Play!Boy!. – Musze przyznać że Próbowałem gry w Prawdziwego snookera. Będąc w Łodzi wstąpiłem razem z Kolegą do Klubu gdzie był stół do snookera. Ale wolałbym sie nie wypowiadać na temat breaka jakiego tam wbiłem Razz

Tak na koniec, czego Ci życzyć ?

.!Play!Boy!. – Chyba zdrowia , bo to ono jest najważniejsze... Reszta przyjdzie Sama Smile